OFERTA ZABIEGÓW I KOSMECEUTYKÓW DOSTĘPNA WYŁĄCZNIE DLA PROFESJONALISTÓW

Techniki regeneracyjne w kosmetyce anti-aging

O autorze

Wieloletni praktyk w zakresie opracowywania produktów i zabiegów kosmetycznych, oceny bezpieczeństwa i skuteczności kosmetyku. Wykładowca, autor publikacji naukowych oraz branżowych. Współzałożycielka marki kosmetycznej YONELLE i YONELLE MEDESTHETIC.

W ostatnich latach obserwuje się niezwykle dynamiczny rozwój kosmetyki profesjonalnej w kierunku odmładzania wyglądu skóry dojrzałej. Obok coraz skuteczniejszej kosmetyki prewencyjnej, polegającej na opóźnianiu procesów starzenia się skóry, nowatorskich metod poprawy nawilżenia w celu redukcji objawów starzenia się skóry czy działaniu na procesy pigmentacyjne, na szczególną uwagę zasługują techniki regeneracyjne polegające na aktywowaniu naturalnych procesów naprawczych.

Techniki regeneracyjne – silny trend anti-ageing

Techniki regeneracyjne to niewątpliwie jeden z silniejszych trendów w kosmetyce profesjonalnej. Polegają na dostarczaniu skórze bodźców, które uruchamiają procesy odbudowy czy naprawy jej struktur. Idea jest fenomenalna a zarazem prosta – sprawić, aby skóra „pracowała” jak w młodości. Bodźce mogą być bardzo różne, począwszy od mechanicznych (np. kontrolowane uszkadzanie skóry), poprzez biologiczne (np. substancje biologiczne czynne) a skończywszy na chemicznych (np. działanie alfa-hydroksykwasami). Aktywowanie procesów naprawczych wywołuje całą kaskadę reakcji prowadzących do zwiększenia tempa metabolizmu, skrócenia TOT – czasu cyklu odnowy komórkowej itp. Techniki regeneracyjne stymulują naturalne procesy zachodzące w skórze, których tempo maleje z wiekiem.

Działanie chemiczne – stosowane od dawna, zdefiniowane na nowo

Jedną z częściej stosowanych technik regeneracyjnych stosowanych w gabinetach kosmetycznych jest działanie chemiczne. To nic innego jak działanie stężonych alfa-hydroksykwasów.

Do najpopularniejszych alfa-hydroksykwasów należą kwas glikolowy i kwas mlekowy, ale często można również spotkać kwas jabłkowy, kwas winowy i kwas cytrynowy. Stosuje się również kwas migdałowy czy pirogronowy, ale ich działanie na głębsze warstwy skóry jest słabsze.

Podstawowym i najczęściej wykorzystywanym kierunkiem działania alfa-hydroksykwasów jest działanie złuszczające (eksfoliacyjne). Pierwsze wyniki badań naukowych o korzystnym działaniu AHA na skórę zostały opublikowane zaledwie niecałe 40 lat temu. Van Scott zasugerował, że AHA zmniejszają kohezję między korneocytami w obrębie warstwy rogowej naskórka i w ten sposób powodują złuszczanie martwych komórek.

Jednak spektrum działania tych związków na skórę jest o wiele szersze. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że chemiczne złuszczanie naskórka wywołuje całą kaskadę reakcji aktywujących właśnie procesy regeneracyjne w głębszych warstwach skóry.

Stwierdzonym efektem działania kwasów jest przyspieszenie odnowy komórkowej. W dojrzałym wieku TOT (Turn Over Time) ulega wydłużeniu nawet o kilka, kilkanaście dni. Stosowanie kwasów na skórze dojrzałej prowadzi do skrócenia TOT, a to z kolei prowadzi do przyspieszenia regeneracji skóry.

Kolejnym dowodem na działanie regeneracyjne kwasów jest poprawa własności skóry zniszczonej działaniem UV. Już w końcu XX wieku rozpoczęto prace badawcze nad wpływem kwasów (głównie kwasu glikolowego) na skórę zniszczoną słońcem. Okazuje się, że pod wpływem alfa-hydroksykwasów, w skórze narażanej regularnie na promieniowanie UV, zwiększa się grubość żywych warstwa naskórka, zaobserwowano również zwiększenie syntezy glikozoaminoglikanów (głównie kwasu hialuronowego) oraz kolagenu, poprawę stanu włókien elastycznych oraz zwiększoną proliferację fibroblastów.

Wstępne badania prowadzone od kilkunastu lat dowodzą, że alfa-hydroksykwasy stosowane w niskich stężeniach mogą również stymulować biosyntezę ceramidów, poprawiając w ten sposób własności barierowe warstwy rogowej naskórka. Niestety do dziś nie wyjaśniono jeszcze mechanizmu działania kwasów w tym kierunku, a wszystkie wnioski wyciągane są na podstawie wyników otrzymanych na hodowlach komórkowych in vitro. Badania trwają, ale ten kierunek działania alfa-hydroksykwasów wydaje się bardzo interesujący.

Przyspieszenie tempa odnowy komórkowej, stymulacja syntezy kolagenu oraz GAG i kolagenu w skórze narażanej na UV to główne kierunki regeneracyjnego działania przeciwstarzeniowego kwasów. Działania te prowadzą do znacznej poprawy własności biomechanicznych skóry, a w efekcie widocznej redukcji drobnych zmarszczek i defektów skóry. Eksfoliacja przy pomocy kwasu glikolowego prowadzi do poprawy struktury skóry a także poprawy i wyrównania kolorytu, a nawet rozjaśnienia plam pigmentacyjnych.

Zatem alfa-hydroksykwasy to nie tylko działanie eksfoliujące. Dzięki niezwykle szerokiemu spektrum działania regeneracyjnego alfa-hydroksykwasy wykorzystywane są z dużym sukcesem w profesjonalnej pielęgnacji skóry dojrzałej i skóry z objawami starzenia się. Oczywiście skuteczność preparatów zależy od ilości (stężenia) kwasu w produkcie, ale nie tylko. Zasadniczy wpływ na działanie ma pH preparatu – im pH niższe (odczyn bardziej kwaśny) tym działanie kwasu bardziej skuteczne. Niestety obniżanie pH preparatu i zwiększanie stężenia znacznie zwiększa potencjał drażniący i dość drastycznie ogranicza stosowanie kosmetyków. Bardziej stężone produkty mogą być stosowane wyłącznie przez profesjonalistów – lekarzy dermatologów i specjalnie wyszkolone kosmetyczki.

 

Mikronakłuwanie – fenomenalne wykorzystanie siły natury

Kolejną, bardzo prężnie rozwijającą się techniką regeneracyjną, jest mikronakłuwanie. Technika ta stosowana jest w coraz większej liczbie salonów kosmetycznych i ośrodków spa nie tylko w Europie, ale przede wszystkim w Azji i Stanach Zjednoczonych. Zyskuje coraz większe grono entuzjastów przede wszystkim z powodu niesłychanej skuteczności w redukcji objawów starzenia się skóry oraz poprawy jej jakości i wyglądu.

Wykorzystanie techniki mikronakłuwania skóry przy pomocy wałka z umieszczonymi w nim igiełkami ma swój początek w 1905 roku. Niemiecki dermatolog – doktor Kromayer – zauważył, że skóra w rejonie blizny, do której wstrzyknięto barwnik w celu zmniejszenia jej widoczności, ma znacznie lepszą strukturę, a nierówności zmniejszają się. Wysunął hipotezę, że odpowiedzialne jest za to samo nakłucie skóry i aktywacja procesu regeneracji. Ta obserwacja dała początek stosowania techniki mikronakłuwania, a w literaturze popularnej i naukowej zaczęły pojawiać się wzmianki o wykorzystaniu techniki w celu poprawy wyglądu skóry starzejącej się. Jednak dopiero w 1997 roku doktor Andre Camirand opisał pierwsze wyniki kompleksowej pracy badawczej, dowodzącej skuteczności w redukcji i leczeniu blizn. Od tego momentu można mówić o dynamicznym rozwoju techniki mikronakłuwania skóry początkowo w medycynie estetycznej, a obecnie także w kosmetologii.

Indukcja syntezy głównych składników budulcowych skóry

Mikronakłuwanie to tworzenie niewidzialnych gołym okiem mikrouszkodzeń skóry. Jak każde uszkodzenie aktywuje całą kaskadę reakcji w skórze prowadzących do naprawy zniszczeń. Mechanizm naprawczy jest dokładnie taki sam jak przy gojeniu ran. W dużym uproszczeniu inicjowany jest stan zapalny, z keratynocytów uwalniane są czynniki wzrostu, które stymulują komórki skóry właściwej – fibroblasty, do produkcji elementów strukturalnych skóry. Ten mechanizm można porównać do uruchomienia „fabryki”, która pracuje pełną parą, aby jak najszybciej naprawić uszkodzone konstrukcje. Dzięki takiej stymulacji wytwarzany jest kolagen, elastyna, glikozoaminoglikany, w tym kwas hialuronowy. Cel jest jeden – naprawić uszkodzenie. Jednocześnie, niejako przy okazji, dzięki zwiększonej ilości substancji budulcowych, następuje poprawa struktury i gęstości skóry, a na powierzchni widać wyraźne wygładzenie, spłycenie zmarszczek, poprawę jędrności.

Mikronakłuwanie jest zatem niesłychanie prostą techniką stymulacji skóry, dającą rewelacyjne efekty.

Kolejną korzyścią, którą daje mikronakłuwanie, jest diametralna poprawa biodostępności składników aktywnych kosmetyków aplikowanych w zabiegu. Mikrouszkodzenia warstwy rogowej naskórka, która stanowi główną barierę dla wszelkich otaczających nas czynników, stają się doskonałą drogą dla penetracji składników aktywnych w głąb skóry, do miejsca, gdzie mogą wykazać swoje działanie biologiczne. Okazuje się, że w trakcie pojedynczego zabiegu na twarz tworzy się ponad 250 000 mikrokanalików, którymi substancje aplikowane na skórę przenikają nawet 1000 razy lepiej. Oznacza to, że w zabiegach wykorzystujących technikę mikronakłuwania możemy uzyskać działanie składników, które w normalnych warunkach w ogóle nie przenikają przez skórę, a więc nie działają biologicznie. Stąd mikronakłuwanie zwiększa wielokrotnie skuteczność kosmetyków aplikowanych w zabiegu.

Mezorollery w pracy kosmetologa

Zabieg mikronakłuwania może być wykonywany rollerem z igłami o różnej długości. Ogólnie przyjmuje się, że zabiegi, w których działa się na poziomie naskórka to zabiegi kosmetyczne, a wszędzie tam gdzie dochodzi do przerwania ciągłości naskórka to zabiegi medyczne, które mogą być wykonywane tylko przez lekarzy. Ponieważ grubość naskórka w obrębie skóry twarzy nie przekracza 0,5-0,6 mm (i różni się w różnych rejonach twarzy oraz jest cechą osobniczą) uznaje się, że w kosmetyce profesjonalnej bezpiecznie można stosować igły o długości maksymalnie do 0,5 mm.

W literaturze oraz środowisku branżowym toczy się wiele dyskusji, spotkać się można także z często kontrowersyjnymi, a nawet sprzecznymi informacjami na temat bezpieczeństwa zabiegów z mikronakłuwaniem, a także tego, kto – lekarz czy kosmetyczka – może wykonywać zabiegi wykorzystujące tą technikę. W Polsce nie ma jasnych przepisów, określających granicę pracy kosmetologa, jednak na podstawie dostępnych wytycznych można pokusić się o zebranie kilku ważnych faktów dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności:

- w salonie kosmetycznym można stosować rollery z igłami o długości maksymalnie 0,5 mm. Długość igieł powinna być tak dobrana, żeby w zabiegu nie naruszać ciągłości naskórka. Wszelkie zabiegi naruszające jego ciągłość mogą być wykonywane przez lekarzy. Dowodem na przerwanie ciągłości naskórka jest pojawienie się kropelek krwi.

- im dłuższe igły tym zabieg bardziej bolesny. Przy zbyt długich igłach bardzo łatwo zniechęcić klientkę do kontynuowania serii zabiegów. To wielka szkoda, bo skuteczność i finalnie satysfakcja klienta z prawidłowo wykonanych zabiegów jest bardzo duża.

- czas rekonwalescencji po zabiegach z wykorzystaniem igieł 0,5 mm jest bardzo krótki – trwa zwykle od kilku do kilkunastu godzin. Im dłuższe igły tym gojenie się skóry jest dłuższe. Przy igłach medycznych, kiedy pojawia się krwawienie, czas rekonwalescencji wynosi 3 a nawet 4 tygodnie. Oznacza to, że zabiegi z krótszymi igłami można wykonywać częściej – a więc częściej stymulować skórę.

- wyniki badań opublikowanych w ostatnich latach pokazują, że bez względu na to, czy stosuje się igły o długości 0,5 mm czy 1,0-2,0 mm, nowo wytwarzany kolagen odkłada się na poziomie 0,5 – 0,6 mm.

Systematycznie publikowane są wyniki badań naukowych dowodzących skuteczności techniki mikronakłuwania w zabiegach anti-aging. Dowodzą one efektywności w redukcji zmarszczek, poprawy owalu twarzy, jędrności, gładkości. Opublikowano również badania porównujące technikę mikronakłuwania z laserowym odmładzaniem skóry IPL. Okazało się, że po serii 3 zabiegów mikronakłuwanie rollerem 0,5 mm spowodowało zwiększenie grubości żywych warstw skóry oraz ilości kolagenu w większym stopniu niż IPL. To zaskakujący wynik na korzyść rollerów!

Mikronakłuwanie – hit skuteczności i zabieg typu „must have”

Ze względu na swoją wybitną skuteczność, zabiegi z użyciem rollerów stają się typowym niezbędnikiem w ofercie każdego nowoczesnego salonu kosmetycznego. Przy zachowaniu wszelkich aspektów bezpieczeństwa, higieny i stosowaniu odpowiednich kosmetyków można uzyskać niespotykane dotąd efekty na skórze i satysfakcję klientek. Warto namawiać klientki na serie zabiegów proponując im odpowiednio dobraną pielęgnację domową, a serie zabiegów powtarzać 2-3 razy w roku.

Technikę mikronakłuwania z powodzeniem można wkomponowywać w skuteczne zabiegi anti-ageing jak i zabiegi typu wellness&spa. Ze względu na swoją naturę i nie-chemiczne stymulowanie procesów regeneracyjnych technika ta może stać się rewelacyjnym uzupełnieniem nawet pojedynczych procedur. Odpowiednio ułożony przebieg zabiegu, z masażem oraz pielęgnacją, może dać zaskakujące efekty nawet w małoinwazyjnych zabiegach, których głównym celem jest odprężenie i relaks.

Stymulacja biologiczna

Kolejną możliwością aktywowania procesów naprawczych w celu odmłodzenia wyglądu cery jest stosowanie w kosmetykach substancji mających powinowactwo do odpowiednich układów receptorowych w komórkach skóry. Dotyczy to oczywiście całej gamy składników aktywnych biologicznie, m. in. peptydów, retinolu, witamin, izoflawonów itd.

Bardzo często te związki charakteryzują się wysoką aktywnością. Jednaj dużym ograniczeniem w wykorzystaniu ich działania i uzyskaniu dużej skuteczności jest problem z biodostępnością. Oczywistym jest, że aby dały określony efekt biologiczny muszą pokonać barierę warstwy rogowej naskórka i dotrzeć do receptorów komórek, które znajdują się w głębszych warstwach skóry. Kosmetyka profesjonalna dysponuje wieloma sposobami, które poprawiają przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry, m.in. sonoforeza, jonoforeza, wspomniane powyżej mikronakłuwanie czy peelingi powierzchniowe. Mimo to ograniczenie wynikające z biodostępności stanowi największy problem w wykorzystaniu potencjału biologicznego składników aktywnych.

Po przekroczeniu bariery naskórkowej substancje biologicznie czynne docierają do miejsca działania, gdzie stymulują wytwarzanie elementów budulcowych skóry dojrzałej, poprawiają jej strukturę, gęstość i inne parametry biomechaniczne.

Pielęgnacja okołozabiegowa przy stosowaniu technik regeneracyjnych

Dwie omówione techniki regeneracyjne – mikronakłuwanie i działanie kwasów – zwiększają drastycznie przepuszczalność warstwy rogowej naskórka. Powoduje to wielokrotne zwiększenie wnikania substancji aplikowanych na skórę. Dotyczy to nie tylko składników aktywnych, ale również wszystkich pozostałych składników receptury, począwszy od składników bazowych, emolientów i zagęstników, a skończywszy na konserwantach, składnikach zapachowych czy barwnikach. Dlatego nie bez znaczenia jest to jaki kosmetyk nakładany jest na skórę bezpośrednio po wykonaniu mikronakłuwania czy stosowaniu kwasów. Aby ograniczyć niepożądane reakcje skóry, receptury preparatów do takich zabiegów powinny być projektowane i testowane pod tym kątem. Najczęściej ogranicza się w nich ilość składników konserwujących, eliminuje zapachowe, barwniki oraz inne substancje o potencjalnym działaniu drażniącym. Kosmetyki te powinny mieć jasną deklarację, dotyczącą przeznaczenia.

Sama natura wymyśliła procesy regeneracyjne. Tak łatwo po nie sięgnąć, aby w małoinwazyjny, ale jakże skuteczny sposób, odmłodzić wygląd skóry.